Może być z papieru,
Byleby miała parawany
Za którymi
Wino rozbierze się
Przy nas
Do rosołu
Kategoria: poezja
30 kwiecień 2010
Ulica 1-go Maja
Przypomniała mi, że
Za 3 dni kwiecień
Wyleci z kalendarza
A ja z krajuNie zauważyłam, żeby
Się jakoś do tego
przygotowywał
Za to ja spakuję się
już dzisiajżeby nie zapomnieć
ciebie
PSEUDONIM
Wymyśliłam
Sobie pseudonim
(taki, że znajdziesz mnie
na końcu świata)
i podpisuję nim
wszystkie myśli,
których się wstydzęA już na samą myśl
Rumienię się jak
Pysznie dojrzałe
pomidory
*Już zasypiają latarnie
Już zasypiają latarnie,
A ja wciąż czuję jakRozciągają się nam
Palce,
Nogi
I ręceRozgrzewają
Podbrzusza,
Pośladki
I udaRozdwajają
Usta,
Nosy
I szyjeCzujesz?
*Wyszedłeś
Wyszedłeś
2 dni
i 2 noce temuOd tego czasu
4 razy padał deszcz
i zmył ślady
twoich 4 kółekAle wiem,
Że niedługo
Przyjedziesz znowuBo co to za życie
Na bezdechukiedy cały mój dom
oddycha tobą